Aleksandra Niedźwiecka
Rudy
Tekst inspirowany i dedykowany Patrykowi Kulczyńskiemu.
Idzie lekko. Kiedyś nawet ktoś porównał go do motyla. Co prawda miało być to ironiczne, ale jest raczej cholernie trafne. Krok ma szybki, często wygląda, jakby czegoś szukał. I ten gest przytrzymywania grzywki powiewającej na wietrze – łączę się w bólu. Mogę śmiało powiedzieć, że prostownica w pewnym sensie łączy ludzi. Prostowłosi tego nie zrozumieją. NIGDY.
Myśli lekko. Nie lekkomyślnie, ale po prostu – lekko. I to stwierdzenie w żaden sposób nie ma być obraźliwe czy prześmiewcze.
Pisze lekko. W sumie wynika to z lekkiego myślenia. Po prostu przelewa to, co czuje, na papier, bez jakiegokolwiek – za przeproszeniem – zbędnego pieprzenia. Z charakterem pisma też się nie pieprzy.
Żyje lekko. Idzie tam, gdzie chce, gdzie jest jaśniej i głośniej, niekoniecznie tam, gdzie korzystniej. Ale to też wynika z lekkiego myślenia. Chyba nie zawraca sobie głowy konsekwencjami tylko dlatego, że konsekwencje są ciężkie i nie pasują do jego lekkości. Opadają na dno a później są wydalane z organizmu jak resztki niestrawionej pizzy.